niedziela, 12 czerwca 2016

Kto jest najpiękniejszy w świecie?



Było już słów kilka na temat tego, jak wychować przyszłego piłkarza. Tym razem opowiemy, jak każdy tata może zaszczepić w małej księżniczce pewność siebie i poczucie bycia atrakcyjną, nie zapominając oczywiście o jej rozwoju.

„Lustereczko powiedz przecie,  kto jest najpiękniejszy w świecie...” – to zdanie znają niemal wszyscy fani bajek. Motyw lustra i jego magicznych właściwości przewija się nie tylko w baśniach, ale także przy ćwiczeniach stymulujących rozwój dzieci.



Już od drugiego miesiąca życia Wasz maluch będzie chętnie spoglądał w powierzchnie odbijające obraz. Co prawda, początkowo nie będzie zdawał sobie sprawy z tego, że twarz, która ukazała mu się w lustrze to jego własna. Będzie natomiast żywo reagował na swoje odbicie.  Pan Artur napisał nam, że jego córeczka Dominika zaczęła się rozpoznawać dopiero około 9 miesiąca życia, natomiast wcześniej lusterko przyczepione do maty edukacyjnej pomagało jej przy ćwiczeniach mięśni szyi.

#ćwiczenie

Ułóżcie swojego malucha na brzuchu i podłóżcie mu lusterko. W ten sposób będzie utrzymywać główkę tuż nad jego powierzchnią. Z czasem możecie zacząć unosić lusterko do pozycji stojącej i powyżej wzroku dziecka, tak aby musiało unieść delikatnie główkę. Początkowo wytrzyma w tej pozycji zaledwie kilka sekund. Dzieci, które nie lubią leżeć na brzuszku też szybciej będą się niecierpliwić. Można wówczas potrząsnąć lusterkiem, wskazać na odbicie lub jeśli używacie maty edukacyjnej, wskazać na inną zabawkę. W ten sposób dziecko będzie podejmować kolejne próby. Unikajcie jednak przeforsowania.



#poczucie własnej wartości

Dla rozwoju każdego dziecka ważne jest poczucie bezpieczeństwa, pewność siebie i kochające je otoczenie. Nie bez znaczenia jest także świadomość własnej wartości. Aby ją zbudować, możecie na przykład bawić się z dziećmi w „lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie” i kolejno pokazywać w odbiciu na członków rodziny. W ten sposób tatuś będzie upewniał swoją córkę, że jest dla niego najpiękniejsza, przy okazji ucząc także poczucia odrębności - co oznacza, że jest jednostką,  a nie częścią mamy. Przeglądanie się w lustrze to zupełnie inna perspektywa poznawania swojego ciała.




2 komentarze:

  1. Łapanie za nos, za brodę, za włosy, "uciekanie/chowanie" grzechotki!To były nasze zabawy na ten właśnie czas. Choć wrażenie mieliśmy, że głowa naszemu synkowi zbytnio ciąży, to udawało mu się zrobić tzw.rekina!Dziobek otwarty, oczka szukające przed sobą mamy/taty lub grzechotki, a rączki podparte prawie na sfinksa! Powolutku, powolutku, a główka szła odrobinę do góry. A potem odpoczynek, z powrotem przekręcenie na plecki. Innym ćwiczeniem było kopanie/odpychanie. Na macie edukacyjnej (dokładnie w rogu maty) zamontowaliśmy blokadę w postaci grającego panelu. To dopiero była frajda, gdy synek odepchnął się i "niechcący" włączył dźwięk! Jakie było jego zdiwienie! Często dawaliśmy mu do łapania koniec zabawki z pozytywką uruchamianą po pociągnięciu. Uśmiech i lśniące oczka pojawiały sie natychmiast na jego twarzy! Polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za podzielenie się swoim doświadczeniem :)

      Usuń