piątek, 3 czerwca 2016

5 najczęściej zadawanych pytań o rozwój dziecka


W tym tygodniu rozpoczynamy pracę nad pierwszym rozdziałem Księgi Rozwoju Dziecka, który opowie o ruchach całego ciała. Na początek serwujemy 5 najczęściej zadawanych pytań na temat tego obszaru i zachęcamy rodziców do dzielenia się swoim doświadczeniem.


#1 Moje dziecko nie chce podnosić główki – co robić?
#2 Jak sprawić, aby dziecko pełzało nie tylko do tyłu?
#3 Kiedy Wasze dzieci zaczęły raczkować?
#4 Czy sześciomiesięczne dziecko powinno już siedzieć?
#5 Kiedy i jak pomóc dziecku w nauce chodzenia?


Powyższe pytanie w różnych formach i odmianach padają na forach społecznościowych, na facebookowych grupach i stronach specjalistów. Po pierwsze, drodzy rodzice – nie panikujemy. Jeżeli lekarz (pediatra, logopeda czy neurolog) nie ma żadnych zastrzeżeń co do rozwoju dziecka, nie załamujemy rąk, doszukując się wad u malucha. Po drugie, pamiętajmy o tym, że rozwój dziecka to nie są wyścigi. Tabele prezentujące umiejętności uzyskane w poszczególnych etapach mówią nam o przedziałach czasowych. Żadna nie wskazuje, że dokładnie w dziewiątym miesiącu życia dziecko chodzi, śpiewa i tańczy. Każdy maluch rozwija się we własnym tempie i właśnie dlatego tak trudno uzyskać 100% pewności, że dziecko rozwija się prawidłowo.

#Porada

Jedna z mam, która odchowała już trójkę dzieci i każde zdobywało te same umiejętności w innym okresie, poleca notowanie swoich obserwacji. Osobiście w odstępach miesięcznych zapisywała to, co się zmieniło, czego jej dziecko się nauczyło albo z czym właśnie eksperymentowało. Taki miesięcznik okazywał się bardzo przydatny podczas wizyty u lekarza. Mama gorączkowo nie musiała się zastanawiać, kiedy jej dziecko zaczęło siadać czy uderzać piętami o podłogę.

#Ćwiczenie

Większość mam przyznaje, że ich dzieci najpierw raczkowały, a dopiero potem siadały, utrzymując się w tej pozycji. Natomiast raczkowanie jest poprzedzone pełzaniem i to najczęściej do tyłu.  Jak widać, do zdobycia danej umiejętności, trzeba przejść przez szereg etapów. Jak jednak zachęcić dziecko do „rozruszania się”? Zacznij od ulubionej zabawki malucha. Początkowo kładź ją w zasięgu jego rączek. Niech ją łapie, potrząsa i bawi się po swojemu. Z czasem przenoś ją coraz dalej. Dziecko będzie się naciągać, z czasem powoli przesuwać, by zabawkę zdobyć. Takich ćwiczeń nie należy wykonywać na panelach. Choć ładnie wyglądają i nietrudno zadbać o ich czystość, dziecko będzie się na nich ślizgać, a przecież musi nauczyć się podnosić pupę, żeby zacząć raczkować.

A Wy jak poradziliście sobie z odpowiedzią na jedno z powyższych pytań? Znacie jakieś sprawdzone metody?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz