Co się stanie, gdy
włożę rączkę do wody? Jaki dźwięk wyda zabawka, kiedy uderzę nią o podłogę?
Dlaczego mama się uśmiecha? Możemy tylko podejrzewać, że setki podobnych pytań
kłębią się w głowach maluchów, próbujących zrozumieć swoje najbliższe
otoczenie. Podpowiadamy zatem, co zrobić, aby wychować mistrza dedukcji.
Przychodząc na świat, dziecko nie zna jeszcze praw, którymi rządzi
się ten świat. Instynktownie wie, w jaki sposób ssać mleko matki. Natomiast
całkowicie nie zdaje sobie sprawy z tego, że może sobie nabić guza, jeśli
spadnie z łóżka. Dopiero z czasem nauczy się sekwencji przyczynowo-skutkowychi
dowie się, że każdej akcji towarzyszy reakcja.
#1 Sięgamy do nieba
Noworodki jeszcze nie panują nad swoim ciałem i reakcjami –
większość czynności wykonują odruchowo. Dopiero po trzecim miesiącu życia ich
uwagę przykuje zabawka, którą przypadkowo wprawią w ruch. Warto zatem przypinać
zawieszki lub łuki z zabawkami, dzięki czemu dziecko będzie się uczyć
sekwencji: wyciągnięcie ręki – dotknięcie zabawki – ruch zabawki. W ten sposób
przekona się także, że ma wpływ na otoczenie.
#2 Zmieniaj pozycje
Półroczne dzieci zapamiętują to, czego się nauczyły nawet
przez tydzień. Aby zmobilizować je do ponownego odkrywania swoich możliwości,
zmieńcie pozycję ułożenia w łóżeczku, leżaczku czy wózku. Choć dorosłemu wydaje się to absurdalne, dla
malucha inna pozycja to zupełnie nowa sytuacja wymagająca nauki nowych sekwencji.
#3 Poznaję, nie
niszczę
Jest spora rzesza rodziców, którzy ze zgrozą spoglądają, jak
ich maluchy rzucają zabawkami, z premedytacją wypychają je z wózka czy targają ze wszystkich sił.
Spokojnie. Wasze dziecko wcale nie ma zamiaru zniszczyć nowego pluszaka. To
jego sposób na sprawdzenie, jakie rezultaty przyniesie dana czynność. Może
zabawka wyda jakiś ciekawy dźwięk? A może zaskoczy jeszcze czymś innym?
A jakich wyzwań podejmują się Wasze dzieci? Napiszcie do
nas: rozwoj@marko-baby.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz