sobota, 29 października 2016

Domowe wyzwania rodziców!

Przewijanie malucha to dla Ciebie horror? Pozwól, że pomoże Ci w tym Kengi. Kangurek zna kilka rozwiązań na domowe wyzwania.


Zmiana pieluszki nie jest czystą przyjemnością! Na ten temat snuje się tajemnicze legendy i mroczne opowieści o rodzicach, którzy przygotowują się na tę okazję jak na wojnę. Uzbrojeni w pieluchy, pudry, chusteczki, kremiki, trzy miliony zabawek, sztab pomocników, filmy z YouTube, poradniki i inne cudeńka.

Z Kengim oprócz pieluszki i środków pielęgnacyjno-higieniczym nic więcej nie będzie Ci potrzebne. Zabawka wykonana jest z miękkiej tkaniny o różnych teksturach, które będą stymulować doznania sensoryczne dziecka. Dzięki dwóm trybom mocowania możesz ją zainstalować przy łóżeczku, kojcu czy przewijaku.

W pierwszych miesiącach życia dziecko będzie próbować sięgać do kangurka. Zanim więc zaczniesz rozbierać swojego malucha, pokaż mu zabawkę i przybliż do jego rączek. Niech to będzie początek Waszego wspólnego rytuału przewijania.

Im dziecko będzie starsze, tym zmiana pieluszki może okazać się trudniejsza. Nie ma nic zabawniejszego od uciekania mamie, zakrywania się kocykiem albo wierzgania nogami. Kengi i na to coś poradzi. Książeczka multisensoryczna, gryzak i grzechotka pozwolą na zabawę, która z kolei umożliwi Ci pielęgnację dziecka. Kangurek ma również szeleszczące uszy, które w momencie płaczu mogą odwrócić uwagę maluszka i działać kojąco.


Najlepsze w tej zabawce jest jednak to, że może stać się najlepszym przyjacielem dziecka nie tylko na czas przewijania. Po usunięciu klipsa mocującego, zmienia się w przytulankę, z którą można bawić się wszędzie. Któż nie chciałby mieć własnego kangura, który w torbie ukrywa przed mamą smoczek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz